Dążyć do wewnętrznej wolności
Wśród kryteriów dojrzałej osobowości ks. prof. Zdzisław Chlewiński
podaje, jako pierwsze, wewnętrzną wolność. Jeśli jest w człowieku
wewnętrzna wolność, to potrafi on zachować własne poglądy nawet przy
naciskach czy pewnych zewnętrznych uwarunkowaniach. Wewnętrzna wolność
to także wierność własnym przekonaniom, nawet jeśli jakaś grupa ludzi
będzie miała zupełnie inne przekonania. Natomiast źródła smutku,
niepokoju, niezadowolenia, frustracji leżą nie w trudnościach życia
codziennego, ale w naszym wewnętrznym ograniczeniu, zniewoleniu.
Na taką rzeczywistość zwraca uwagę Ewangelia. Jezus w synagodze w
Kafarnaum dokonuje wyzwolenia człowieka opętanego. Tylko Pan ma moc
uwolnienia nas z wszystkiego, co nas krępuje i nie pozwala nam żyć w
wolności. Patrząc na życie Jezusa i słuchając Jego słów widzimy, że
prawdziwie wolny jest ten, który postępuje zgodnie z prawdą własnego
sumienia. Syn Boży był wewnętrznie wolny. On w całym swoim życiu
zachował to, co głosił. Za swoją odwagę i za prawdę zapłacił cenę
najwyższą. A my? Często wolimy nie narażać się. Mówimy: przecież tak
robią wszyscy, czemu więc ja miałbym się wychylać?
Najważniejszą rzeczą jest to, aby ochronić w sobie łaskę Bożą: ten
bowiem, kto żyje pod parasolem łaski, jest chroniony przez Boga. W życie
łaską wprowadzają nas sakramenty, przez które działa Duch Święty. Na
pierwszym miejscu trzeba postawić systematyczną spowiedź i Eucharystię.
Zasada w walce duchowej jest jedna: bronić w sobie życia łaski Bożej.
Dzięki temu Król – Jezus Chrystus – będzie mógł w nas panować. Chociaż
Zły będzie się starał, nie przemoże tej wewnętrznej twierdzy, jaką
tworzy w nas łaska uświęcająca. To jest jedna rzeczywistość. Drugą
bardzo prosto określił ks. Rene Laurentin w swej książce Szatan – mit
czy rzeczywistość. Mówi o tym, żeby po prostu pozamiatać przed swoimi
drzwiami. Co to znaczy? Chodzi o to, by nie dopuszczać do progu swojego
domu, do swojego środowiska życia tego wszystkiego, co może nieść
niebezpieczeństwo zniewolenia: magii, chodzenia do wróżek, wróżenia z
kart, z fusów, z kart tarota, korzystania z medycyny okultystycznej.
Poza tym posprzątać to znaczy poukładać w sobie system wartości.
Zbigniew Herbert w Przesłaniu Pana Cogito pisał: „Idź wyprostowany wśród
tych, co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obalonych w proch.
Ocalałeś nie po to, aby żyć. Masz mało czasu, trzeba dać świadectwo”.
Dla nas chrześcijan życie zgodnie z sumieniem to nieustanne dawanie
świadectwa Ewangelii. To świadectwo życia: dobroć, sprawiedliwość,
miłosierdzie, życie w prawdzie. To ciągłe podejmowanie wysiłku pracy nad
sobą stanowi o naszym człowieczeństwie. To człowiek sam decyduje o
swojej wolności. Nawet będąc w niewoli czy więzieniu można być wolnym
człowiekiem. Wolność jest wewnętrznym stanem ducha, i jeśli człowiek sam
nie odda wolności, to nikt nie może mu jej zabrać.